Ale zimno... Na polu jest około 20 stopni zaledwie! A jest dopiero połowa sierpnia. No ale cóż poradzić. Pogody nie zmienimy. Wypiłam gorącą herbatkę i trochę się rozgrzałam. Obiadek przed chwilą skończyłam. Barszcz+udko+ziemniaczki+surówka = pojedzona ja! Ale sobie pojadłam. Dzisiaj pierwszy raz od wielu dni się wyspałam. Teraz telewizja i książka.
A później może ruszę się z domu na jakiś krótki spacer z psem. Ale to zależy czy będzie padał deszcz czy nie.
Bye.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie komentarze mile widziane. ♥