Właśnie tak ! Słońce od dzisiejszego poranka świeci nam prosto w twarz. Czyli jednak nie zaginęło. Niech grzeje jak najdłużej, ale nie za mocno.
nie opuszczaj nas !
A dzisiaj od rana robienie obiadu. Ale opłacało się, bo był pycha. Z wczorajszego spaceru nic nie wyszło, bo zjawili się się nie spodziewani goście. A wieczorem grałam w całą rodziną w Eurobusiness. Lecz długo to nie trwało. Bo zaczął się mecz: Estonia : Polska. Pod koniec meczu tak mówię: " Miałam nie oglądać, ale pomyślałam sobie, że pooglądam i zobaczę jak trafiają bramki. A tu koniec meczu i ani jednej bramki. Straciłam tylko czas..." Minęło kilka minut, a tu Estonia trafiła gola. Mama do mnie tak mówi: " No i widziałaś bramkę". Tak to jest gdy się coś powie w złej minucie.
Wpadnę tu jeszcze późnij.
Bye!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie komentarze mile widziane. ♥